8/06/2013

MAKARONIKI


Makaroniki

3 białka
180g cukru pudru
40 g drobnego białego cukru
130 g migdałów mielonych
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli

    Krem

    50g miękkiego masła
    100g mascarpone
    1 łyżka likieru amaretto
    1 czubata łyżka cukru pudru

        Cukier puder przesiewamy do miski.
        Dodajemy migdały.
        Całość dokładnie mieszamy.

        Ubijamy białka, dodając w międzyczasie szczyptę soli i cukier.
        Kiedy uzyskamy sztywną pianę, dodajemy przesiane wcześniej migdały i cukier puder (po jednej łyżce).
        Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy.

        Gotową masę wykładamy za pomocą rękawa na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia.
        Uderzamy 2-3 razy blachą o stół, aby makaroniki lekko się rozpłaszczyły.
        Masę odstawiamy na 20 minut.

        Makaroniki pieczemy w temp. 150°C z termoobiegiem (lub 170°C bez termoobiegu) przez ok. 25 minut.

        W międzyczasie przygotowujemy krem, mieszając ze sobą wszystkie składniki.

        Po wyjęciu makaroników z piekarnika, odstawiamy je do ostygnięcia.
        Następnie zdejmujemy delikatnie z blachy.

        Makaroniki przekładamy przygotowaną wcześniej masą.
        Najlepiej nałożyć krem tuż przed podaniem.


        18 komentarzy:

        1. Ja robiłam je juz wielokrotnie i tylko raz sie udały ,orginalne sa z zewnątrz chrupiące i miękkie w środku ,bardzooo slodkie,powodzenia przy kolejnej próbie,pozdrawiam.

          OdpowiedzUsuń
          Odpowiedzi
          1. Czyli w smaku wyszły mi bardzo zbliżone do oryginalnych ;)

            Pozdrawiam! :)

            Usuń
        2. Ja jeszcze nigdy nie robiłam - boję się ewentualnej porażki ;)

          OdpowiedzUsuń
          Odpowiedzi
          1. Do odważnych świat należy ;) Ja też długo się wahałam, ale poszło łatwiej niż sądziłam i z pewnością kolejne próby powiodą się jeszcze lepiej ;)

            Pozdrawiam!

            Usuń
        3. super wyszły!:) ja się ciągle przymierzam:P

          OdpowiedzUsuń
        4. Bardzo fajnie wyszły, możesz być z siebie dumna :))

          OdpowiedzUsuń
          Odpowiedzi
          1. Jestem! ;)
            Mam nadzieję, że kolejnym razem wyjdą z tą charakterystyczną falbanką na brzegach, której tym razem niestety zabrakło ;)

            Usuń
        5. Ojejku, nigdy nie jadłam makaroników, nie mówiąc o ich robieniu. Jeśli mają w sobie mascarpone i likier, jestem pewna, że by mi posmakowały. :)

          OdpowiedzUsuń
        6. wyglądają na prawdę dobrze. Zyczę osiągnięcia perfekcji!

          + obserwujemy?

          www.izabielaa.blogspot.com

          OdpowiedzUsuń
        7. wyglądają super :) jeszcze nigdy nie jadłam makaroników ;)

          OdpowiedzUsuń

        Printfriendly